PAŹDZIERNIK NA RYNKU AKCYJNYM I OBLIGACYJNYM - AgioFunds

Aktualności

PAŹDZIERNIK NA RYNKU AKCYJNYM I OBLIGACYJNYM

Mimo słabego początku, październik przyniósł na warszawskim parkiecie systematyczną poprawę notowań w segmencie największych i średnich spółek oraz kontynuację spadkowej tendencji na rynku małych firm.

W skali miesiąca WIG20 zyskał 1 proc., mWIG40 wzrósł o 0,2 proc., a sWIG80 zniżkował o nieco ponad 1 proc. Te dane sugerują utrzymującą się słabość warszawskiego parkietu, szczególnie względem pozostałych światowych giełd, które co prawda w październiku nie notowały silnych wzrostów, ale są w znacznie lepszym położeniu. Dość przypomnieć, że indeksy w Nowym Jorku są na poziomach najwyższych w historii, a DAX jest najwyżej od połowy ubiegłego roku, mimo wyraźnej dekoniunktury w niemieckiej gospodarce. Jeśli jednak przyjrzeć się naszemu rynkowi bardziej uważnie, można dostrzec wyraźne pozytywne sygnały. O słabych wynikach miesięcznych przesądziły właściwie trzy sesje, wypaczając nieco faktyczny obraz. W pierwszych dniach października WIG20 zniżkował o 3,5 proc. i bronił się przed spadkiem poniżej 2100 punktów. Jednak kolejne sesji to systematyczny ruch w górę, w wyniku którego indeks wzrósł o 4,5 proc. Podobnie było w przypadku mWIG40, który od dołka z pierwszych dni października zyskał prawie 3,5 proc. oraz indeksu szerokiego rynku WIG, który od minimum z pierwszych dni października wzrósł o 4 proc. Nie ulega więc wątpliwości, że mamy do czynienia z niezbyt silną ale trwałą tendencją wzrostową. Na tle tego optymistycznego obrazu nieco gorzej prezentuje się segment najmniejszych spółek, którego indeks lekko zwyżkował jedynie do połowy miesiąca, po czym powrócił do trendu spadkowego.

Październik należał do miesięcy o niezbyt dużej aktywności na rynku pierwotnym długu korporacyjnego. Mogło to częściowo wynikać z oczekiwania na uchwalenie zmian w ustawie o ofercie publicznej, co nastąpiło 17 października. Nowelizacja wejdzie w życie w połowie listopada, a więc emitenci będą mogli działać już na nowych zasadach. Jedną z najbardziej istotnych zmian wynikających z nowelizacji jest w praktyce uznanie wszystkich emisji za oferty publiczne, choć przeprowadzenie tylko niektórych będzie wiązało się z koniecznością sporządzenia prospektu lub memorandum informacyjnego, a głównym celem (poza implementacją przepisów Unii Europejskiej) jest zwiększenie bezpieczeństwa inwestorów i przejrzystości rynku.

W październiku, pomijając specyficzną emisję obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego o wartości 1,85 mld zł, brakowało ofert o znaczącej wartości. Tradycyjnie aktywne były spółki faktoringowe, wchodzące w skład grup bankowych. Santander Factoring pozyskał ze sprzedaży obligacji 710 mln zł, Pekao Faktoring łącznie z dwóch emisji uzyskał ponad 400 mln zł, a mLeasing 100 mln zł. Nabywcami tego typu papierów są z reguły banki. Kolejną emisję obligacji wartą 40 mln zł przeprowadził PKO Bank Hipoteczny. Dwie emisje obligacji podporządkowanych o łącznej wartości ponad 83 mln zł przeprowadził Bank Polskiej Spółdzielczości. Spośród podmiotów „typowo” korporacyjnych, czyli firm, udaną, choć niewielką, bo liczącą 15 mln zł emisję przeprowadził PCC Rokita, a zainteresowanie inwestorów było na tyle duże, że konieczna była redukcja zapisów. Emisje przeprowadziło kilkanaście małych spółek, głównie reprezentujących sektor nieruchomości. Wśród nich zdarzały się spółki oferujące odsetki sięgające 15-18 proc. w skali rocznej, co odzwierciedla wysoki poziom ryzyka tego typu inwestycji.

 

Czytaj cały komentarz rynkowy: komentarz rynkowy – październik 2019