Wśród polskich inwestorów i posiadaczy oszczędności już od dłuższego czasu wyraźnie widoczna jest zdecydowana niechęć do instrumentów finansowych o nieco wyższym poziomie ryzyka, ale pozwalających osiągnąć wyższe zyski. Można nawet powiedzieć, że to zjawisko jest jednym z powodów słabego zachowania naszego rynku akcji, tworząc swego rodzaju sprzężenie zwrotne. Skoro giełda nie rośnie, to kapitał na nią się nie garnie, a bez dopływu kapitału giełda nie wzrośnie. Z makroekonomicznego punktu widzenia, warunki dla inwestowania w najbliższych kwartałach będą bardziej wymagające, w porównaniu z trwającym przez kilka poprzednich lat boomem w gospodarce światowej i polskiej. Możliwe jest także ujawnienie się czynników ryzyka, powodujących podwyższoną zmienność na rynkach finansowych. To powinno skłaniać do stosowania bardziej ostrożnych strategii inwestycyjnych.
Jednak z drugiej strony, wszystko wskazuje na to, że będziemy mieć do czynienia ze wzrostem inflacji, powodującym erozję realnej wartości kapitału. Już od dłuższego czasu przed inflacją nie chronią lokaty bankowe, a najbardziej bezpieczne strategie ledwie nadążają z kompensowaniem niekorzystnego jej wpływu na realną wartość oszczędności. Po przejściowym obniżeniu się wskaźnika wzrostu cen w pierwszych miesiącach roku, presja inflacyjna zaczyna zdecydowanie się zwiększać. Już w kwietniu inflacja sięgnęła 2,2 proc., a większość prognoz zakłada jej dalszy wzrost.
Oficjalnie ministerstwo finansów zakłada, że nie przekroczy ona w tym roku 2,5 proc., ale analitycy spodziewają się, że może wzrosnąć do końca roku nawet w okolice 3 proc. Czynników, powodujących że może być wyższa, a ten stan może utrzymać się przez dłuższy czas, jest sporo. Jednocześnie Rada Polityki Pieniężnej nie wykazuje gotowości do podwyżki stóp procentowych. W takich warunkach coraz większego znaczenia nabierać będzie takie konstruowanie portfela inwestycyjnego, które przy akceptowalnym poziomie ryzyka, zapewni stopę zwrotu będącą w stanie przynajmniej zrekompensować negatywny wpływ wysokiej inflacji.