Na początku tego roku, jeszcze przed wybuchem pandemii, byliśmy świadkami wzrostów na GPW. Złożyło się na to kilka czynników. Inwestycje w mieszkania stały się mniej opłacalne, ze względu na kilkunastoprocentowy wzrost ich cen. Stopy procentowe pozostawały na niskim poziomie i nic nie zapowiadało zmiany takiej sytuacji w najbliższej przyszłości. Skutkowało to niską atrakcyjnością funduszy obligacyjnych. Ruszył program PPK, którego – docelowo – efektem będzie kupowanie rocznie akcji wartych kilka miliardów złotych. Efekty było widać szczególnie w przypadku małych spółek, indeks…