W połowie listopada wskaźnik nastrojów warszawskich inwestorów indywidualnych osiągnął rekordowo wysokie nasilenie pesymizmu. Sytuacja na parkiecie rzeczywiście uległa wyraźnemu pogorszeniu. Indeks największych spółek, który w tym roku zachowuje się wyjątkowo dobrze, wszedł w fazę spadkowej korekty i wszystko wskazywało na możliwość jej pogłębienia. Podobnie było w przypadku pozostałych wskaźników, łącznie z sWIG80, który kontynuował trwającą od kwietnia falę przeceny. Wystarczyło jednak zaledwie kilka dni, by obraz polskiego rynku akcji diametralnie się poprawił. WIG20 w ciągu kilku sesji zyskał prawie 100…