Afera związana z Komisją Nadzoru Finansowego, wbrew obawom, nie zdołała popsuć nastrojów na zbyt długo. Wyprzedaż dotknęła jedynie akcji banków i trwała zaledwie jeden dzień. Inwestorzy, w tym zagraniczni, uznali że jej wpływ na nasz rynek nie będzie znaczący i na powrót przystąpili do kupowania polskich papierów. Szybki powrót WIG20 powyżej 2200 punktów świadczy o tym, że jest potencjał do wzrostów, a dynamika zwyżki z minionej środy pokazuje, że może on być pokaźny. Co ważniejsze, ostatnie dni przyniosły także poprawę sytuacji w segmencie średnich spółek. Jest wysoce prawdopodobne, że możemy mieć do czynienia z dobrą końcówką roku na warszawskim parkiecie i przynajmniej z kilkutygodniowym sezonowym rajdem. Tym bardziej, że można także liczyć na poprawę nastrojów na światowych giełdach. W ostatnich tygodniach wskaźniki na Wall Street doznały sporej korekty, w wyniku której wcześniejsze zyski z amerykańskich indeksów stopniały niemal do zera. Trudno sobie wyobrazić, by inwestorzy instytucjonalni w Stanach Zjednoczonych nie pokusili się pod koniec roku o poprawę wyników, a zwyżka w Nowym Jorku zazwyczaj przenosi się na pozostałe giełdy. Większość niekorzystnych czynników i obaw wydaje się być już uwzględniona w cenach, stąd jest duża szansa na pozytywne zaskoczenia.